Czerwone róże, słodkie fijołki, złociste chryzantemy, ile kwiatów, tyle zapachów różnych a przecież podobnych w swojej urodzie i galanterii.
Towarzyszą nam we wszystkich ważniejszych momentach naszego życia i mamy świadomość, że są niezbędne do przeżycia. Trudno się dziwić, bo przecież kwiaty łagodzą obyczaje i prowokują nas, aby uśmiechać się do ludzi, do świata. I tak jest niezmiennie w naszym życiu, chociaż mijają lata.
Dajemy kwiaty kochanej osobie, bierzemy do rąk jeden z nich, gdy jest nam smutno i źle. Jedziemy z kwiatami, gdy żegnamy ostatni raz kogoś bliskiego. Gdy płaczemy, gdy się uśmiechamy, ten symboliczny kwiatek, tak często przy sobie mamy.
Niech rozkwitają, niech nas otaczają, bo przecież po to swoją urodę mają. Zapachem nas odurzają i pozwalają zapomnieć o szarości dnia codziennego. I ubierają w kolory nasze życie, dnia każdego.
