To co przeżywamy w kościele, gdzie klękamy i się modlimy, wydaje nam się czymś dalekim, niezależnie co o tym myślimy i co czynimy.
Nazaret, Kana Galilejska, Stopa Pana Jezusa, a nade wszystko Grób Pański. Wzruszenie zapiera dech w piersiach. Jakie to wszystko bliskie, a zarazem niebiańskie.
Plantacje palm kokosowych i drzew oliwkowych to zarazem oprawa tych miejsc świętych. Zaznaczonych znakiem naszej wiary, przez tyle lat, przez ludzi zachowanych, a przez czas nietkniętych.
Zachowamy to w naszych sercach i naszej pamięci. Przybliżyło to nas do Boga, pogłębiło naszą wiarę i wypełniło po brzegi wdzięcznością i miłością Bożej obecności czarę!
Mogliśmy dotknąć ręką, pocałować, zamknąć oczy i mieć wrażenie, że mamy przed sobą kawałek nieba, a nasze życie obok się toczy.
Zachowajmy to w najczulszym zakątku naszego serca i niech te wspomnienia towarzyszą nam na resztę życia. Żyjmy po Bożemu tak, jakby to co spotkaliśmy, widzieliśmy było cały czas wśród nas i nie unicestwił tego przemijający świat!
Szczęść Boże!
