Można Przejrzeć się w lustrze, można w górskim potoku, ale można też spojrzeć w oczy dziecka I znaleźć w nich tyle różnych emocji co na niebie gwiazd o zmroku!
A kiedy oczy dziecka zajdą łzami to widać w nich taki ogrom bólu, smutku i rozpaczy, aż się dziwimy, że Bóg z tym nic nie robi, chociaż na to patrzy!
A od czego my jesteśmy? Czy tylko od parady? Otrzyjmy te łzy dziecięce, przytulmy, przygarnijmy do siebie, to tak niewiele nas kosztuje, a dziecko poczuje się jak w niebie!
Takie jest życie, wszyscy byliśmy kiedyś dziećmi i pamiętamy, że wtedy świat był, albo czarny, albo biały. Tak łatwo było nas zasmucić, a my czuliśmy się tak bardzo bezradni i mali!
Teraz jesteśmy dorosłymi ludźmi, ale to coś z dziecka zostało w nas i pozostanie do końca. Bo akceptacji i dobrego słowa drugiego człowieka, potrzebujemy jak słońca!
Dzisiaj wszyscy i duzi i mali cieszymy się z tego co mamy. Bo świat jest piękny, szkoda czasu na łzy. Słońce świeci, ptaki śpiewają, drzewa się zielenią, a nad tym wszystkim jesteśmy my i ja i ty!
Spójrzmy na świat oczami dziecka, one nie kłamią one ci wszystko powiedzą. Chociaż tak mało - o życiu wiedzą!
