Moja rodzina jest dla mnie tym,czego się nie da zastąpić niczym innym na świecie . Z rodziny czerpiemy siły do dalszego życia. Tam bierzemy energię i chęć do dalszego bycia . Tak jak w przyrodzie czasem są dni słoneczne , a czasem pochmurne , ale zawsze jest nadzieja , że niebo się rozpogodzi , a przecież o to właśnie chodzi . Uśmiechnięte twarze dzieci i wnuków , to najpiękniejszy obraz przed naszymi oczami i nie my jedni tak uważamy . W życiu są różne potknięcia i upadki , ale wtedy wiemy , że możemy przyjść i wyżalić się do swojej matki . Tak powinno być z punktu widzenia każdej rodziny i naszej wiary . Jeżeli mamy świadomość ,że możemy liczyć na pomoc , na ziemi i w niebie , czujemy się pewniejsi i silniejsi . Staramy się jak możemy , aby najlepiej wychować nasze dzieci . Mamy tą świadomość , że przykład idzie z góry . Dzieci na nas patrzą i nawet nieświadomie biorą z nas przykład . "Czym skorópka za młodu nasiąknie , tym na starość trąci ". Wiemy sami po sobie , jak zasady wyniesione z domu wpływają na nasz sposób życia . Wiara katolicka pomaga nam dając różne przykłady i nakazy , zachęcające do ich respektowania .Rodzina z Nazaretu pokazuje nam , jak można skromnie i po Bożemu żyć . Właśnie tu jest sedno sprawy i naśladować to w każdym calu , prawo i motywację mamy !!
