Głowa do góry

Kiedy po zimie jesteśmy zdołowani I wyeksploatowani z energii Przydałby się jakiś bodziec Może to być z ziemi albo z nieba Coś czego nam naprawdę trzeba Gdy zaświeci słońce umysł nam się rozjaśnia Sił przybywa, taka to już jest ludzka natura Głowa do góry mówimy sobie, a życie sobie Popatrzeć na uśmiechniętych ludzi Na ponuraków przymykać oczy Niech ich kulawa gęś kopnie i możemy im to powiedzieć Prosto w oczy Uśmiechajmy się do siebie To energii nam doda, to jest tak pewne jak to Że jest zawsze mokra woda Przecież to nic nie kosztuje, a wszystkich w koło Pozytywnie mobilizuje Gdy słońce świeci radośnie śmieją się dzieci A gdy nas czasem majowy deszczyk pokropi To się nie martwimy a się cieszymy, że może Co nieco urośniemy jak trochę pożyjemy Ci co się dużo śmieją dłużej żyją Chociaż zmarszczki buzię pokryją Oby do wiosny czas szybko leci Nam lat przybywa a starzeją się dzieci.”1 kwietnia”

Image