45ta rocznica wyboru Karola Wojtyły na Papieża

Urodził się Karolek na Krakowskiej ziemi. Wzrastał pod Krakowskim niebem i rozkoszował się Krakowskim chlebem. Jako dziecko umiera jego siostra. Nie nacieszył się również długo swoją mamą, która zmarła młodo. Miała odtąd czuwać nad nim patrząc z góry aby nie przysłoniły jego młodego życia żadne ciężkie chmury. Jakby było mało nieszczęścia umiera u progu dorosłego życia-brat. Czyż nie okrutny jest ten świat? Kiedy w czasie wojny po ciężkiej pracy młody Karol wraca do domu, okazuje się, że zmarł jego ojciec. Karol zostaje sam na świecie. Chyba dzięki modlitwie, której tak gorliwie uczył go ojciec, nie załamał się. Czy to nie było ponad siły młodego chłopaka ? Ale rzeczywistość była właśnie taka. Koniec wojny, szkoła, obowiązki i liczenie tylko na własne siły. Łzy, samotność i opuszczenie tak często w jego życiu były. Wszechstronnie uzdolniony i ogólnie lubiany Karol wybiera kapłaństwo. Czyż nie był w tym palec Boży ? Nie wspierali go rodzice, nie wspierała go rodzina - a on szedł do przodu nie zależnie jaki był dzień i jaka godzina. Po święceniach kapłańskich okazało się, że jest bardzo aktywnym księdzem. Mijają lata i ksiądz Karol wspomina ten czas bardzo ciepło i pozytywnie, kapłaństwo okazało się jego życiowym celem i przeznaczeniem. Kiedy po wielu latach zostaje wybrany na Stolice Piotrową świat wstrzymuje oddech. Polak Papieżem ! Następcą św Piotra i Matki Bożej rycerzem. Za wierność Katolickiej wierze, za znaki krzyża świętego kreślone na czołach Polskich dzieci, sława Polskiego papieża w szeroki świat leci . Zdobywa przychylność milionów ludzi na całym świecie budząc zaufanie i szacunek. Kiedy ciałem i duszą jest na Watykanie, sercem na zawsze w Polsce zostanie. Zawsze wspierał Polskę, myślał o niej nieustannie. Kochał Polski naród i zawsze oddawał go w opiekę najświętszej Pannie! Teraz - kiedy nie ma go wśród nas, prosimy go o wsparcie i opiekę, aby zawsze był pośród nas.

Image